W czerwcowej Werandzie znajdziecie moją landrynkową sesją wraz z przepisami na szybkie przyjęcie dla małej księżniczki. Idealne na Dzień Dziecka czy komunię. A w sumie to czemu się ograniczać do małych księżniczek- myślę, że te duże też z miłą chęcią znalazłyby się na takim przyjęciu. Ręka do góry, kto by nie pogardził zaproszeniem na takie Landrynkowe Party???
Znajdziecie w Werandzie przepisy na: różowy pop-corn o smaku różanym, rabarbarową oranżadę, kokosowe mini kuleczki z owocami granatu, jogurt o smaku ulubionych landrynek, czy ciasteczka które wyglądają nawet słodziej niż smakują (ciasteczka wykonała do sesji nieoceniona Iga Sarzyńska).
Są jeszcze truskawki w polewie z serka homogenizowanego i paluszki oblane białą i różową czekoladą. Do publikacji nie weszły lody różano-malinowo-miętowe ani mini beziki z miętowym kremem i jeszcze domowej roboty różane lokum ale „co się odwlecze to nie uciecze”- na pewno zobaczycie gdzieś jeszcze te przepisy.
Receptury są bardzo proste więc idealne do zrobienia razem z dziećmi. Małe księżniczki mogą wykrawać ciasteczka, ozdabiać polewą paluszki czy kręcić małe kuleczki z masy kokosowej. Bracia małych księżniczek za to sprawdzić będą się mogli w kruszeniu twardych cukierków na „landrynkowy pył” potrzebny w jednym z przepisów. Zrobienie wszystkich przekąsek nie wymaga zbyt dużo czasu- jest więc to łatwe, przyjemne i spektakularne w końcowym efekcie przedsięwzięcie. Tak jak wszyscy lubimy- nie za dużo pracy za to efekt Wow! 😉 Ozdoby w większości można wykonać samemu- wystarczy parę wykałaczek lub patyczków do szaszłyków i różowe wstążeczki lub papier w ładne wzorki (np. do pakowania prezentów). A jakby Wam się nie chciało to możecie kupić np. TUTAJ. Zawiadomcie gości, że to różowe party i jeśli chcą przynieść kwiaty to powinny być właśnie w tym kolorze- otrzymacie od razu dodatkową dekoracja. Nie zapomnijcie o odpowiedniej sukience i już możecie otwierać Landrynkowe Party.
Bo czy jest coś przyjemniejszego niż spotkać się w gronie przyjaciół, w ogrodzie, na przyjęciu, w wieczór upalnego letniego dnia? Ja w każdym razie to uwielbiam, w kolorze pink czy każdym innym. Jakby ktoś chciał mnie zaprosić to piszcie koniecznie 🙂
Ps. Przywieszki z cudnymi pieczątkami, które widzicie na butelkach oranżady dostałam dawno temu od jednej z moich kursantek. Miała otwierać z takimi gadżetami sklep internetowy i miała się pochwalić kiedy to się stanie. Minęło sporo czasu a ja cały czas się zastanawiam czy to przedsięwzięcie doszło do skutku, bo z miłą chęcią bym Wam je tu pokazała. Droga kursantko- jeśli to czytasz odezwij się i pochwal…
Ps.2 W sesji pomagała mi moja nieoceniona asystentka Jadwiga Bernie- to właścicielka tych pięknych smukłych ramion trzymających bukiet kwiatów. Jadwigo – wiesz, ze Cię uwielbiam i bez Ciebie nie dałabym rady- dziękuję!