Wegański sernik z awokado- sesja dla magazynu Moje Gotowanie
Witam wszystkich wielbicieli awokado. Dziś mam dla Was wielką ucztę. W lutowym numerze magazynu Moje Gotowanie moja stała rubryka „Po wegetariańskiej stronie stołu” w pełni poświęcona jest temu cudownemu owocowi. Znajdziecie tam obok przepisu na sernik z awokado (którym dzięki uprzejmości Redakcji mogę się z Wami tu podzielić) 5 innych ciekawych propozycji. Jeśli „przemówiło do Was”, któreś z dzisiejszych zdjęć to zapraszam do kiosku po przepis na: makaron linguine z pysznym sosem awokadowo-bazyliowym, zielonym warzywami i orzeszkami pini, moje patenty na najlepsze zielone kanapki z awokado, pyszne(!) lody awokadowo-miętowe, dietetyczne krążki awokado pieczone w panierce z siemienia lnianego oraz nietypowy sposób na quacamole z ogórkami kiszonymi i kiszonym czosnkiem.
Lubicie awokado? Ja odkąd pierwszy raz znalazłam się w awokadowym gaju – jestem tymi drzewami zupełnie oczarowana. To jedna z tych jadalnych roślin, która towarzyszy człowiekowi od tysiącleci ( są archeologiczne dowody, że jedzono awokado w Meksyku już 10 tys lat przed naszą erą!). Obecnie uprawia się je na całym świecie (oczywiście tam gdzie pozwala na to klimat) czyli w obu Amerykach, Australii, w Indiach, na Filipinach, w Południowej Afryce oraz na południu Europy, głównie w Hiszpanii i na Południu Włoch.
Botanicznie owoc awokado jest jagodą z pojedynczym nasionkiem (pestką), rosnącą na wysokich zimozielonych drzewach o takiej samej nazwie. W zależności od gatunku owoce mogą być o kształcie gruszki, jajka lub kuli o skórce w kolorach, zielonym, fioletowym lub czarnym (raz udało mi się zobaczyć nawet czerwone!). Rosną na pojedynczych długich ogonkach lub w całych kiściach, zdarzają się też owoce bezpestkowe- te niezmiennie ze względu na swój kształt przypominają mi korniszony zwisające z drzewa. Z najlepszych odmian dostępnych w Polsce kupić można: Hass o skórce fioletowej i mocno kremowym miąższu (w moim warzywniaku mówią na nie awokado orzechowe), Gwen w kolorze ciemnozielonym i jajkowatym kształcie z mocno orzechowym miąższem i Bacon z cieniutką skórka o miąższu z mniejszą ilością tłuszczy.
Awokado można jeść na słono: w zupach, zapiekane lub w tostach, w quacamole, w różnego rodzaju pastach kanapkowych, w formie majonezu, sosu do makaronu, dresingu do sałatek a nawet w sushi. W Afryce i Azji je się awokado najczęściej na słodko w formie milksake’a lub deseru polewanego specjalnym syropem. Awokado idealnie sprawdzi się również w wegańskim musie czekoladowym, lodach czy dzisiejszym „serniku”. Życzę smacznego!
ps. Zdjęcie sernika tak spodobało się redakcji, że wylądowało na okładce, spójrzcie jak pięknie wygląda.
WEGAŃSKI SERNIK Z AWOKADO
(z limonką, na spodzie z orzechów i daktyli)
na spód:
50g migdałów
50g orzechów pekan
50g wiórków kokosowych
5-6 świeżych daktyli (ewentualnie suszonych*)
1 łyżka kakao
2 łyżki oleju kokosowego**
ewentualnie syrop z agawy do smaku (można zastąpić miodem)
na masę:
400g awokado (miękkiego, obranego, wypestkowanego)
8 łyżek soku z cytryny
2 łyżki soku z limonki
otarta skórka z całej limonki
5 łyżek oleju kokosowego**
5-8 łyżek syropu z agawy lub płynnego miodu
do dekoracji:
3-4 owoce kiwi
parę kostek gorzkiej czekolady
* Jeśli używasz suszonych daktyli namocz je w gorącej wodzie na co najmniej pół godziny, po czym odsącz i odciśnij. **Ogrzej olej kokosowy tak aby był płynny ale już nie ciepły.
1. Najpierw spód: w melakserze zmiel orzechy i wiórki kokosowe na drobne kawałki, dodaj pozostałe składniki i wymieszaj jeszcze raz. Średnią tortownice wyłóż papierem do pieczenia (boki też), wysyp masę i dokładnie uklep. Wstaw do lodówki.
2. Teraz masa: do misy blendera wrzuć miąższ awokado, dodaj syrop, soki i skórkę z limonki. Zblenduj na gładka masę. Pod koniec dodaj łyżka po łyżce płynny olej kokosowy. Spróbuj i ewentualnie dopraw większa ilością soku lub syropu.Wylej na schłodzony spód, wyrównaj,przykryj (najlepiej folią spożywczą tak aby szczelnie dotykała masy wtedy sernik nie powinien z wierzchu się utlenić i zmienić koloru).
3. Wstaw do lodówki na co najmniej 5 godzin. Tuż przed podaniem ozdób plastrami kiwi i posiekaną gorzką czekoladą.
Ilość oleju kokosowego jest ważna w tym przepisie, to on tężejąc w lodówce trzyma masę razem i jeśli by Cię bardzo kusiło aby zredukować jego ilość- to z góry uprzedzam, że nie jest to dobry pomysł.
Aaaaaaaaaaaaaa te lody, ale całość wygląda fantastycznie pysznie , awokado jest pyszne ,a jak ktoś jeszcze potrafi tak pokazać jak ty Kingo to każde danie z tym owocem jawi się jak ambrozja
Piękne! Zdjęcia kanapek pokazywałam koleżance, która twierdziła, że awokado to brzydki owoc i chowa je zawsze po inne składniki kanapki 🙂 Osobiście bardzo podziwiam, że awokado w różnych postaciach zachowuje u Ciebie tak żywy kolor, bo mnie często ciemnieje. Pamiętam jak wpadłam na genialny w moim mniemaniu pomysł lodów limonkowo- miętowych na bazie awokado. Niestety po przygopotwaniu przybrały kolor wody z kałuży 🙂
Moje też po pewnym czasie zbrązowiały ale zdążyłam sfotografować jeszcze zielone. Trzeba szczelnie przykrywać, żeby nie było dostępu powietrza (tak jak przykrywa się budyń, żeby się kożuch nie zrobił) to trochę pomaga bo nie ma powietrza, które powoduje utlenienie.
Moje gotowanie”kupiłam, makaron z brokułem i sosem z avokado zrobiłam. Pyszne wyszło. Avokado mam prawie zawsze w domu więc chętnie wypróbuję kolejne przepisy.Zdjecia bardzo apetyczne.Pozdrawiam Ela
Elu- cieszę się bardzo, że smakowało. Ja dziś lecę właśnie w stronę sycylijskich gajów awokadowych i już jutro będę cieszyć się słońcem i pałaszować do woli 🙂
Sernik awokado robiłam już kilkukrotnie…jest niezawodny. Smakuje każdemu, bo smaki są fajnie zbalansowane. Znajomi często nie wierzą, że nie ma w nim ani grama sera. Nie jest za słodki. Nie ma problemu z tym, że może być za suchy, za mokry, za „jakiś”..
no i te kolory <3 W sam raz na Wielkanoc. Właśnie się zabieram za niego kolejny raz 🙂 Dziękuję za świetny przepis
Wszystkie zdjęcia są przepięknie! Ogólnie cudowny blog. Na pewno będę zaglądała częściej. 🙂
https://jaglusia.wordpress.com/
Zapraszam.
Aaaaaaaaaaaaaa te lody, ale całość wygląda fantastycznie pysznie , awokado jest pyszne ,a jak ktoś jeszcze potrafi tak pokazać jak ty Kingo to każde danie z tym owocem jawi się jak ambrozja
Bajeczna zieleń, gdy wokół zima, piękne zdjęcia, Kingo i takie niecodzienne ukazania awokado, które dzięki Tobie polubiłam 😉
Awokado jest naprawdę dobre- trzeba tylko trafić na dobry i dojrzały owoc- wtedy można docenić jego walory.
Piękne! Zdjęcia kanapek pokazywałam koleżance, która twierdziła, że awokado to brzydki owoc i chowa je zawsze po inne składniki kanapki 🙂 Osobiście bardzo podziwiam, że awokado w różnych postaciach zachowuje u Ciebie tak żywy kolor, bo mnie często ciemnieje. Pamiętam jak wpadłam na genialny w moim mniemaniu pomysł lodów limonkowo- miętowych na bazie awokado. Niestety po przygopotwaniu przybrały kolor wody z kałuży 🙂
Moje też po pewnym czasie zbrązowiały ale zdążyłam sfotografować jeszcze zielone. Trzeba szczelnie przykrywać, żeby nie było dostępu powietrza (tak jak przykrywa się budyń, żeby się kożuch nie zrobił) to trochę pomaga bo nie ma powietrza, które powoduje utlenienie.
Moje gotowanie”kupiłam, makaron z brokułem i sosem z avokado zrobiłam. Pyszne wyszło. Avokado mam prawie zawsze w domu więc chętnie wypróbuję kolejne przepisy.Zdjecia bardzo apetyczne.Pozdrawiam Ela
Elu- cieszę się bardzo, że smakowało. Ja dziś lecę właśnie w stronę sycylijskich gajów awokadowych i już jutro będę cieszyć się słońcem i pałaszować do woli 🙂
Zielono mi 🙂 Mój ulubiony kolorek na talerzyku 🙂
Awokadelnik bym to nazwała. 🙂
Sernik awokado robiłam już kilkukrotnie…jest niezawodny. Smakuje każdemu, bo smaki są fajnie zbalansowane. Znajomi często nie wierzą, że nie ma w nim ani grama sera. Nie jest za słodki. Nie ma problemu z tym, że może być za suchy, za mokry, za „jakiś”..
no i te kolory <3 W sam raz na Wielkanoc. Właśnie się zabieram za niego kolejny raz 🙂 Dziękuję za świetny przepis
Joasiu- cała przyjemność po mojej stronie. Bardzo mi miło, że napisałaś 🙂